„I żyli długo i (nie)szczęśliwie…)"
O kryzysie instytucji małżeństwa psycholodzy mówią od dawna. Liczba rozwodów rośnie lawinowo. Według danych GUS, w zeszłym roku rozwiodła się jedna trzecia małżeństw, które zostały zawarte w 2010 r. W 2006 roku ponad 25% nowo zawartych małżeństw w Polsce skończyło się rozwodem. Wskaźnik ten systematycznie wzrasta od kilku lat, a w zachodniej Europie, w takich krajach jak Austria, Belgia czy Hiszpania rozwodzi się połowa małżeństw.
Dziś, bardziej niż kiedykolwiek, trwałość i sukces związku zależą od samych partnerów. Receptą na naprawę relacji i osiągnięcie szczęścia nie jest wspólny urlop, na który czekamy, ale wieloletni wysiłek dwóch stron.
Zamiast praw i obowiązków jasne zasady i reguły
Każdy związek może być udany, pod warunkiem, że dwie osoby będą aktywnie dążyć do jego rozwoju i utrzymania. Pragnienie bliskości łączy kobiety i mężczyzn. Bez względu na płeć chcemy być akceptowani, potrzebni i kochani. Oczekujemy od partnera współdziałania, bezpieczeństwa, szczerości, lojalności, wyrozumiałości. Fundamentem związku, który daje na to szansę, jest więź oparta na partnerstwie, rozumianym, jako związek dwóch równorzędnych i samodzielnych osobowości. Miejsce tradycyjnie rozumianych praw i obowiązków powinny dziś zastąpić zasady i reguły gry - jasne i ustalane wspólnie. Tak rozumiane partnerstwo tworzy szansę na optymalne spełnienie pragnień i szczęście. Należy jednak pamiętać, że nie jest ono odporne na konflikty i napięcia. Nie rodzimy się z umiejętnościami partnerskiego współżycia, ale uczymy się ich codziennie, by osiągnąć długotrwałą satysfakcję ze związku i wspólnego życia. Miłość wyraża się w aktywności na rzecz związku.
Mit związku a realne życie
Warto zmierzyć się z mitami i nierealistycznymi oczekiwaniami wobec partnera i związku. Często słyszymy, że udany związek, to taki bez konfliktów i trudności, który zaspokaja wszelkie potrzeby w nieograniczonym zakresie niezmiennie przez wiele lat. Tymczasem konflikt jest wpisany w kontakty międzyludzkie. Część problemów jest nierozwiązywalna, ale zamiast koncentrować uwagę na negatywach i spornych kwestiach, należy je identyfikować i uczyć się z nimi żyć. Innym mitem, który pcha nas do zakończenia związku jest przeświadczenie, że jeśli coś nie wychodzi z jedną osobą, należy poszukać innej, zapominając o zbadaniu własnego wkładu w rozpad poprzedniej relacji. Bez rozwiązania własnych problemów i wewnętrznej zmiany, kolejny związek bywa najczęściej nową edycją tego samego wzorca funkcjonowania i po okresie miodowym nie daje oczekiwanej satysfakcji.
Zaginiony książę na białym koniu…
Co przyczynia się do powstawania nierealistycznych oczekiwań wobec partnera? Młodzieńcza naiwność, wzorce i pragnienia wyniesione z dzieciństwa, którym nieświadomie ulegamy, szalony pęd dzisiejszych czasów i zwiększone oczekiwania? Czy można osiągnąć szczęście ulegając w życiu dorosłym rolom zapamiętanym z dzieciństwa i przenosząc takie oczekiwania na drugiego człowieka, bez poczucia rozczarowania i pretensji do bliskiej osoby? Musimy pamiętać, że związek nie służy do uzupełniania braków z przeszłości, choć partner - w pewnym zakresie - może odpowiadać na bardziej realistycznie sformułowane potrzeby.
Spóźniona (samo)świadomość w związku
Według raportu GUS, małżonkowie przeżywają ze sobą średnio 13/14 lat zanim zdecydują się na rozwód, a najczęściej podawaną przyczyną jest niezgodność charakterów (32%) oraz zdrada (24%). Czy po kilkunastu latach budzimy się obok innej osoby niż ta, z którą się wiązaliśmy, czy tej która żyła w naszych wyobrażeniach? Wiele osób nie zdaje sobie sprawy jak na obecną postawę w związku wpływa dzieciństwo, dom rodzinny, system wartości, wczesne doświadczenia, deficyty, etc. Tu z pomocą może przyjść terapeuta, który pomoże w urealnieniu wymagań wobec partnera, zrozumieniu i ustaleniu oczekiwań możliwych do spełnienia oraz w indywidualnym rozwoju w ramach rodziny. Centrum psychologiczne, to miejsce, gdzie znajdziemy pomocą dłoń w sytuacjach kryzysowych. Niestety większość par zgłasza się po pomoc specjalisty za późno, często narażając siebie, związek i rodzinę na eskalację negatywnych uczuć, prowadzących do takich zjawisk jak wycofanie emocjonalne, zwrócenie się ku osobom i sprawom spoza związku oraz różnych form agresji.
„i żyli długo i szczęśliwie…”
Co zrobić by zakończenie wielu bajek stało się dla nas realne? Jak w wielu dziedzinach, tak samo w związku najważniejsza jest praca u podstaw. Na każdym etapie związku należy i można korzystać z pomocy specjalistów. Od warsztatów rozwojowych dla par, których celem może być poprawa komunikacji w związku, poprzez różne formy poradnictwa małżeńskiego na temat bieżących problemów pary, terapię par, aż po mediacje rozwodowe. Trzeba pamiętać, że każda z tych form służy określonym celom i ma swoje ograniczenia. Terapeuta, mediator, doradca nie jest cudotwórcą, sędzią, ani sprzymierzeńcem żadnej ze stron, nie podejmuje decyzji dotyczących związku, a celem pomocy nie jest „żyć długo i szczęśliwie”. Specjalista pomaga uzyskać nowe spojrzenie na sytuację, ułatwia komunikację, wzajemne zrozumienie, pomaga w odszukaniu motywacji do pracy nad związkiem, w uwolnieniu partnerów z błędnego koła kryzysu. Terapeuta stwarza sytuację, w której możliwe stają się wyważone, świadome i samodzielne decyzje partnerów. Odpowiednią pomoc, zarówno dotyczącą zdrowia psychicznego, jak również pomoc seksuologa czy lekarza pierwszego kontaktu, znajdziesz w palcówkach ENEL-MED w Twoim mieście: przychodnia Warszawa, Kraków, Łódź, Gdańsk, czy przychodnia Poznań – wszystkie służą Ci pomocą wyspecjalizowanych lekarzy.
Pamiętaj!
• Nie musisz przeżywać kryzysu w związku by przyjść do nas umocnić relacje z bliską Ci osobą.
• Nie musisz każdej rozmowy kończyć konfliktem, by przyjść i przełamać bariery komunikacyjne oraz emocjonalne w związku.
• Nie musisz czuć braku równowagi i spychania Twoich uczuć, by przyjść do ENEL-MED i lepiej zrozumieć potrzeby swoje i partnera.
Ale przyjdź… Bo warto żyć długo i szczęśliwie!
Centrum Medyczne ENEL-MED
Rezerwacja wizyt 1 95 27
Psycholodzy